Ferie mkną jak francuskie teżewe. Weekend w stolicy też
przeminął. Plan wycieczki zrealizowany w stu procentach. Bez pośpiechu,
spokojnie. Szkoda, że tak szybko robi się ciemno, ale Warszawa w świątecznej
odsłonie zachęca do wieczornego spacerowania.
Dużym zaskoczeniem była dla mnie
przemiła knajpka, do której zagnał nas głód. Ścisk nieziemski, bo i lokal
malutki. Szum rozmów, a w tle… kolędy i pastorałki. W czasach, gdy w drugi
dzień Świąt milkną w radiu wszelkie świąteczne melodie, gdy kolędy można
śpiewać jedynie w kościele – są jeszcze takie miejsca, gdy atmosfera świąteczna trwa.
Super!
Wróciłam do domu trochę zmęczona, ale zadowolona. Jednak złapałam się
wczoraj na tym, że już szukam pomysłów do lekcji u pierwszaków. Chyba nie umiem
odpoczywać jak normalny człowiek 😉
Cieszę się że Ci się udał weekend w Warszawie.
OdpowiedzUsuńA trafiłaś na kilka ciekawostek o których piszę w książce?
:-)
Oczywiście :) Byłam swoistą atrakcją na dziedzińcu UW, gdy dosiadłam się do Studenta i Rajski pstrykał zdjęcie za zdjęciem :) I znalazłam pomnik Prusa - całkiem niewidoczny i przechodzi się obok...Tylko o latarniach zapomniałam... Ale nic straconego - do Warszawy pociąg z Katowic jedzie prawie tyle samo czasu co do Krakowa ;)
UsuńRaczej traktujesz swoją pracę z pasją. Ja dopiero zaczynam ferie:-)
OdpowiedzUsuńA ja już czuję węzełek na żołądku na myśl o poniedziałku... Odpoczywaj :)
UsuńZaczynamy remont, więc odpocznę aktywnie:-)
UsuńPo urlopie wystartuj powoli:-)
Taka świąteczna atmosfera to cudo. Mi sie osobiście Zakopane kojarzy z góralami, którzy śpiewają właśnie kolędy, a za oknem widać przepiękne Tatry..
OdpowiedzUsuńFerie przede mną! :-))
Mój kanał
Witam ciepło :) Dla mnie Zakopane to cisza na szlakach i cudne widoki. I już tak dawno tam nie byłam, że chyba czas wybrać się w tamte strony. Udanych ferii :)
UsuńKochana
OdpowiedzUsuńJestem na chwilkę, bo po operacji słabiutka jeszcze jestem.
Chciałam podziękować za pamięć, życzenia i pozdrowienia 💙🧡💛💚💜
Serdeczności zostawiam moc 🌷☕🤗
Zdrowiej! Dużo odpoczynku i spokoju Ci życzę. I niech Maluch przysparza Babci jak najwięcej powodów do radości :)
OdpowiedzUsuń