środa, 16 lutego 2022

(prawie) wiosenny chillout

 Okna umyte. Uśmiechnięte słoneczko zagląda do pokoi. Piękna wiosna tej zimy 😉 

Na skwerze, obok przydrożnego krzyża (tak, tak, w Grajdołku mamy wciąż dość sporo przydrożnych krzyży), prężą się w słoneczku przebiśniegi i krokusy. Coraz więcej krokusów. Nie musimy jechać do Chochołowskiej, żeby zobaczyć fioletowy, krokusowy dywan. 



I odpoczywam. Miałam coś tam pisać do szkoły, jakiś konkurs regionalny, ale napawam się wolnością i perspektywą wyjazdu. Nie zmąciła mego czilałtu nawet nagła śmierć wysłużonego odkurzacza. W środku sobotniego odkurzania miał czelność wziąć się wyłączyć i nie załączyć więcej, mimo usilnych próśb. Rajski zarządził wymarsz po nowy. Trzeba było dokończyć sprzątanie przecież. I pralka była uprzejma się zbuntować. Nie wspomnę, że w tę samą sobotę, co odkurzacz nieboszczyk.... Ale ona na gwarancji. Majster ma przyjechać w piątek. Ciekawe co jej dolega. Bo odgłosy wydaje takie, że aż zęby bolą. 

8 komentarzy:

  1. Odkurzacz odmówił posłuszeństwa - złośliwość rzeczy martwych.
    Wiosna powoli się pokazuje to tu, to tam. U nas w ogrodzie też już coś tam wychodzi z ziemi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takie prawo serii mi się przytrafiło, ale kiedyś bywało częściej.
      Po dzisiejszej porannej ulewie i wichurze, znów świeci słońce. Zajrzę jutro na skwer, może więcej krokusów wyszło z ziemi.

      Usuń
  2. U nas tez już widziałam krokusy!
    Daj spokój z konkursem reset głowy musowy, a odkurzacz kupisz nowy, pewnie lepszy, nie ma tego złego...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy odkurzacz już pracuje pełną parą mam nadzieję, że posłuży tak samo długo, jak stary.
      Przeczytałam co mam napisać i odłożyłam papiery na bok. Chyba mój leń jest większy, niż myślałam 😉

      Usuń
  3. Jaaaa, umyte okna! a moje straszą, jeszcze okrutnie, ale ostatnie wichury średnio motywowały do mycia;) W moim ogródku kwitną krokusy;) także wiosna na pełnej;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Okien to jeszcze długo nie umyję, bo się boję, że te straszliwe wiatry wywieją mnie z 10-go piętra.
    A przebiśniegi i krokusiki to już i w stolicy od pewnego czasu cieszą mnie bardzo...
    Serdeczności pozostawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pozdrawiam wiosennie bardzo cieplutko🌞🌼🍀💚😊
    Zdrówka, spokoju, pogody ducha życzę🌷😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana
    Pozdrawiam poświątecznie bardzo serdecznie 😀🌞🌼💛

    OdpowiedzUsuń