poniedziałek, 31 października 2011

za chwilę listopad


Cmentarz, jak co roku, już zapłonął tysiącami światełek jak ogromna choinka.

Od kilku dni nie da się przejść normalnie chodnikiem, gdyż stoiska ze zniczami, wieńcami i kwiatami opanowały każdy milimetr kwadratowy wolnej przestrzeni, z przystankiem autobusowym włącznie. Do tego stojące wszędzie samochody.. I w ten jeden jedyny dzień w roku potrafię wytłumaczyć sobie zasadność wybudowania naprzeciw siebie wielkiego tesco z ogromnym parkingiem i ciut mniejszej biedronki z odpowiednio mniejszym miejscem do parkowania oraz zamykanie tychże sklepów w takim dniu jak jutro – odwiedzający pobliski cmentarz mają gdzie zostawić samochody nikomu nie wadząc.. Aż dziw bierze jednak, że w dobie zarabiania na wszystkim, jeszcze nikt nie wpadł na pomysł, by na jutro wydzierżawić te hektary i nie zamienić ich w płatny parking… Cóż, kto wie – może doczekamy i takich czasów, czego nikomu nie życzę.

A ja właśnie posprawdzałam na jutro rozkłady jazdy i wychodzi mi nieźle zakręcony dzień w podróży. Na szczęście pogoda łaskawa i nie zmarznę ani nie zmoknę czekając na kolejny tramwaj czy autobus. I wierząc prognozom, ciepło ma być jeszcze kilka dni. Dobrze. Jakoś nie tęskno mi do ciemnych, deszczowych listopadowych wieczorów… Tak dziwnie płaczliwie się wtedy robi…

 

 

 

4 komentarze:

  1. Effcia, Ty nie kombinuj, bo jeszcze podchwycą te pomysły, a prowizji i tak nie dostaniesz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Upsss.... Ja to zawsze muszę coś palnąć bez pomyślunku.. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ewutku, na razie jest cudna jesień, jak dla mnie- mogłoby wcale nie być zimy i tą zimnicą, ciemnicą, śnieżną paciają i ślizgawicami w przerwie.Tuż za oknem mam dwie brzozy, płonące złociście, sypiące tym złotem na trawnik już wyzłocony liśćmi. A na drugim trawniku stoi olbrzymi, niemal 40-letni modrzew i sypie dostojnie igłami w kolorze antycznego złota.Miłego, ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. A miałaś nie wychodzić z łóżka:) Śliczne musisz mieć te widoki za oknem... Już je sobie wyobraziłam... A pogoda - fakt, piękna jak marzenie:) Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam cały dzień otwarty balkon. I oby tak jak najdłuzej! Zdrowiej i uważaj na siebie, buźka :)

    OdpowiedzUsuń