Po deszczowej, mocno plusowej Wigilii, przyszły mroźne i białe Święta. A pod choinką czekał na mnie m.in. Książę z Bajki. I nie szkodzi, że cały zielony i ma wyłupiaste oczy. Cóż. Każdy ma takiego księcia, na jakiego zasługuje, prawda? ;)
Ech.. Błogie lenistwo. Południe za pasem, a tu można ciągle w piżamie się snuć po kątach, nigdzie się nie spieszyć, popijać ciepłą kawkę…
No to jeszcze kawałeczek serniczka może?
Nie?
Że niby czas na dietę?
Ale ja się jednak skuszę:)
Wesołego po Świętach;)
Próbuję usilnie nie zauważać w lodówce zawiniątek z makowcem, piernikiem i pleśniakiem... Jak długo wytrwam w tej pozorowanej ślepocie?...
OdpowiedzUsuńCzasem to jedyny sposob, aby solidnie wypoczac, nabrac ochoty do zycia, dopuscic nieco tlenu do szarych komorek, aby potem normalnie funkcjonowac. Niestety, pospiech, a czasami wrecz galop powoduje kompletne zobojetnienie na otaczajaca rzeczywistosc. W tej sytuacji uskok w mistyke i bajkowosc dziala jak balsam. Polecam bardzo
OdpowiedzUsuńPrzygarniesz mnie? U mnie akurat w święta koty zaczęły dostawać bladoświtowej głupawki. Założę się, że jak tylko wrócimy do pracy, one będą spały rano jak zabite.
OdpowiedzUsuńHmmm... Najgorsze, że one się tak kusząco uśmiechają:)
OdpowiedzUsuńLubię tak zwolnić co jakiś czas. Byle nie za bardzo, bo wszystko co w nadmiarze może zaszkodzić:)
OdpowiedzUsuńKoty się po prostu cieszą, że mają poranną widownię. Ale nie ma sprawy - na Wichrowym każdy znajdzie swój własny kawałek podłogi:)
OdpowiedzUsuńno to pierniczka:))))))
OdpowiedzUsuńJeszcze się zmieści:) i ciasto czekoladowe też:) ktoś chętny na kawałek:)
OdpowiedzUsuńJa, przyznaję jak nigdy opycham się makówkami, przez ojca zmeilonymi, przez mamę ugotowanymi, przeze mnie udekorowanymi. Po prostu, niech się dzieje wola nieba, ja muszę sobie wpakować jego kawałeczek do buzi. Potem przez następne 12 miesięcy ich jeść nie będę :[Święta są m.in. po to, by pofolgować sobie serniczkami, pierniczkami, czekoladkami i innymi słodkościami :)Pozdrawiam ciepło :]
OdpowiedzUsuńMakówki... mmmmm..... :)
OdpowiedzUsuń