„Tak niewiele nam potrzeba, by rozkwitnąć. I tak niewiele, by zwiędnąć”. Takimi słowami zakończyłam jeden z postów dawno, dawno temu. W życiu każdego z nas są bowiem chwile, gdy mamy wrażenie, że piękniej być nie może, po czym przychodzi dziwna szaruga i skrzydła nam opadają, i ogarnia nas poczucie bezgranicznej beznadziei.
Ale prędzej, czy później promienie słońca lizną nas w nos i znów ożyjemy. I znów będzie kolorowo. Przecież – jak pisał mój mistrz, ks. Twardowski:
„…nie ma sytuacji na ziemi bez wyjścia
kiedy Bóg drzwi zamyka – to otwiera okno…”
W ten świąteczny czas życzę wszystkim, i sobie też, byśmy mieli jak najwięcej powodów do kwitnięcia. A jak już się nam zdarzy zwiędnąć, by znalazł się przy nas ktoś, kto podleje, wyreguluje temperaturę, odkurzy, otworzy okno, by pęd świeżego powietrza pozwolił nam głęboko odetchnąć.
Wesołego Alleluja!
Wesolego Effciu. Pozdrawiam-;))
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe zyczenia, chciałabym, że sie spelniło równiez mnie:)zdrowych i spokojnych Effko:)
OdpowiedzUsuńNajradośniejszych więc i kwitnących :-)
OdpowiedzUsuńSpokojnych i nie-przeżartych!
OdpowiedzUsuńZacne i godne to życzenia:) Ode mnie proszę trywialnych przyjąć: Świąt Zdrowych i Radosnych:) Kłaniam nisko:)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci jak najwięcej tych otwartych okien.Rozkwitaj!Piękne życzenia.
OdpowiedzUsuńI Tobie Uleczko:)
OdpowiedzUsuńZatem - niech się spełni:) Wszystkiego najlepszego:)
OdpowiedzUsuńPo dziesiejszym deszczu na pewno wszystko zakwitnie. Może ja też.. Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńHmmm... Gdybym tak choć kilogram mogła mieć "nadwagi" po tych świętach, byłyby niezwykle udane;)Wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I Tobie spokojnych i radosnych:)
OdpowiedzUsuńDziękuję i wzajemnie. Spokojnych i rodzinnych Świąt Ci życzę:)
OdpowiedzUsuńwesołego!!!!
OdpowiedzUsuńDla Ciebie dziś podwójnie wesołego!!! :)))
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że w te Święta i okno i drzwi u Ciebie były otwarte na oścież co przyprawiało o uśmiech a i ciepło wiosny miało szansę wpaść po całości :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńByły, były:) Co prawda pogoda nas tego roku nie rozpieściła przrz święta, ale na szczęście śnieg nie spadł i nie było przymrozków;)
OdpowiedzUsuń