Od kilku dni mam coś w rodzaju „powrotu do przeszłości”. Przeglądam foldery w moim komputerze, szukając sama nie wiem czego. Chyba wczorajszego dnia, jak powiedziałaby moja Babcia. Porządek w komputerze mam zadziwiający, więc nie jest to błądzenie po omacku. Wszystko poupychane w odpowiednio nazwane foldery. Nie pamiętam jedynie co się kryje w niektórych plikach. W końcu tyle lat chomikowania… :) W efekcie na przemian śmieję się na głos, oglądając niesamowicie stare zdjęcia, jakieś śmieszne obrazki lub czytając różne dziwne rzeczy dostarczone mi światłowodami, a za chwilę wpadam w zadumę, bo to co zobaczyłam dotknęło bardzo czułej struny i nie do końca wyleczonych blizn…
I na fali owych poszukiwań „nie wiadomo czego”, wpadł mi w oko taki oto quiz. Podejrzewam, że ma swe źródło gdzieś w Internecie i jest stary jak świat. Zapraszam do zabawy. Nic trudnego. Jestem przekonana, że sobie poradzicie:)
Poniżej znajdziecie cztery pytania i jedno pytanie bonusowe. Musicie udzielić na nie NATYCHMIASTOWEJ odpowiedzi. Odpowiadajcie bez dłuższego zastanawiania się, ok? Udowodnijmy sobie samym i innym jak mądrzy jesteśmy:
Gotowi? DO ROBOTY !!!
Pierwsze Pytanie:
Bierzesz udział w wyścigu. Wyprzedzasz osobę biegnącą jako druga. Którą pozycję zajmujesz?
.
.
Odpowiedź: jeśli odpowiedziałaś / -eś że jesteś pierwsza, totalnie się mylisz! Jeśli przegonisz "drugą" osobę, zajmiesz jej miejsce, a tym samym będziesz na drugim miejscu !
Spróbuj nie zepsuć następnego pytania. Odpowiadając na drugie pytanie, nie trać aż tyle czasu ile straciłeś przy odpowiedzi na pierwsze.
Drugie Pytanie:
Jeśli prześcigniesz ostatnią osobę, które miejsce zajmiesz ...?
.
.
Odpowiedź: Jeśli powiedziałeś, że jesteś przedostatni, ponownie się mylisz.
Powiedz mi - jak można prześcignąć OSTATNIĄ osobę?
Nie jesteś zbyt dobry w te klocki! Chyba że?
Trzecie Pytanie:
Bardzo skomplikowana matematyka ! Uwaga: Zadanie musi być wykonane jedynie w twojej głowie. NIE UŻYWAJ ani papieru, ołówka ani kalkulatora. Spróbuj:
Weź 1000 i dodaj do tej liczby 40. Teraz dodaj kolejny 1000. Dodaj 30. Teraz dodaj kolejne 1000. Następnie dodaj 20. Dodaj 1000. I jeszcze 10. Jaki jest wynik?
.
.
Czy otrzymany wynik to 5000? Poprawna odpowiedź to 4100. Nie wierzysz?
Sprawdź z kalkulatorem! Dzisiaj to definitywnie nie twój dzień. Może na kolejne pytanie odpowiesz prawidłowo?
Czwarte Pytanie:
Ojciec Mary ma pięć córek: 1. Nana, 2. Nene, 3. Nini, 4. Nono. Jak na imię ma piąta córka?
.
.
Odpowiedź: Nunu? NIE! Oczywiście, że nie. Ona ma na imię Mary. Przeczytaj pytanie ponownie!
Ok, teraz runda bonusowa:
Niema osoba, która chce kupić szczoteczkę do zębów, poprzez naśladowanie czynności mycia zębów, z sukcesem wyraziła o co jej chodzi. Sprzedawca zrozumiał, zakup dokonany.
Kolejna sytuacja - niewidomy mężczyzna chce kupić parę okularów słonecznych, jak powinien przekazać o zakup czego mu chodzi?
.
.
Odpowiedź: Po prostu otworzy usta i zapyta ... Zaczekaj moment ... Nie, nie pomyślałeś przecież, że zacznie robić palcami kółka wokół oczu???
I jak?:)
Mam dziwne wrażenie :D że to ode mnie :D
OdpowiedzUsuńTak jak przewidział autor testu, czytam szybko, ale ze słabym zrozumieniem :(Ale co tam, umowy analizuję bardziej rozważnie.
OdpowiedzUsuńnie wykluczam... jest to nawet bardziej niż prawdopodobne:)
OdpowiedzUsuńcoś mi się wydaje, że gdy zajrzę do niego za jakiś czas, zrobię dokładnie te same błędy:)a umowy również czytam dokładnie, nawet (a może zwłaszcza...) ten malutki druczek...
OdpowiedzUsuńna wszystkie odpowiedziałam:)))))no dobra,nie Mary a Lucy:)))ale ja uczę i muszę być przygotowana na każde pytanie,o!
OdpowiedzUsuńPo dwóch pierwszych pytaniach byłem baaaaardzo zadowolony :), trzy następne mnie pognębiły ;))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj,szkoda,że od razu odpowiadałaś:-)) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPewnie wersji imienia jest tyle, że można się zdziwić:) W skróconej wersji Mironq'owej jest Zosia:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że "wykładam" się za każdym razem, gdy po dłuższej przerwie biorę się za jego rozwiązanie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńAle zabawa jest fajna, nie? :)))
OdpowiedzUsuńI co? Cieszysz się teraz, że mi udowodniłaś wrodzone matołectwo? :)))
OdpowiedzUsuńWcale mi nie do śmiechu... Bo ja sama matołek:) Widać jedynie Mijka wprawiona w takich bojach:)
OdpowiedzUsuńPrzyznaje w większości pytań, wykładałem się. Świetna rzecz na podniesienia ciśnienia, zwłaszcza przy przesileniu zimowo-jesiennym :)
OdpowiedzUsuńTest znałam, ale i tak dałam się wywieść w pole przy którymś z pytań :-))Swoją drogą, w komputerze też mam porządek idealny, czego nie można powiedzieć o szafeczkach, ups..
OdpowiedzUsuńzapomnijmy o zimie i jesieni:) wiosna za progiem... oby jak najszybciej...
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja:) Za kilka miesięcy do niego wrócę i zrobię te same błędy...
OdpowiedzUsuń