czwartek, 17 czerwca 2010

uległam...


W moim otoczeniu uchodzę za osobę twardo stąpającą po ziemi, realistkę z wybuchową domieszką romantyzmu. Wybuchową, bo jak bomba ze spóźnionym zapłonem, nigdy nie wiadomo kiedy romantyczna dusza dostanie skrzydeł, burząc cały misternie budowany wokół mnie ład i porządek. Chwilom słabości, jeśli ulegam, to po długiej walce, rzadko ot tak, po prostu... Ale najczęściej rzucam stanowcze „Nie”, wprawiając tym w osłupienie kusiciela.
I można prowadzić wówczas filozoficzne dysputy pt „Dlaczego?!”, mamić, kusić, przymilać się i używać argumentów, które w niejednej głowie wywołałyby zamęt porównywalny do tornada. Ale, gdy mówię „Nie”, znaczy ono dokładnie to co ma znaczyć i żadna to kobieca przekora, czy próba krygowania się. A naciskanie przynosi skutek odwrotny do zamierzonego.
Ale, gdy sama czegoś chcę… :) Wtedy wystarczy przelotne spojrzenie w oczy, przyczajony w kąciku ust uśmiech, jedno niedopowiedziane słowo, ulotne wspomnienie, muśnięcie dłoni…
Tym razem kusiciel zaatakował w najbardziej wyrafinowany sposób. Trafił we wszystkie słabe punkty na raz. Udało mu się to, o co inni zabiegali od dłuższego czasu…
Uległam…
Założyłam profil na facebooku:) 

A Wy myśleliście, że co?:)

 prezent 




17 komentarzy:

  1. Już Ty dobrze wiesz, co sobie wszyscy pomyślą czytając Twoją notkę;) Ja też mam konto na facebooku, ale strasznie rzadko tam zaglądam, jakoś mnie to nie bawi specjalnie. Ale dziś to mus, posiadać konta na portalach społecznościowych;) Pozdrowienia:)

    OdpowiedzUsuń
  2. hahah,ty malo podpuchciaro,haha...pomyslałam inaczej;-)...Też tam mam profil ale chwilowo zdjęłam,bo nikogo nie znam:-).Buziaczki.

    OdpowiedzUsuń
  3. witaj ...sąsiedzie! :) wiem, wiem, nie musisz miec farmy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no masz:)))że na majspejsie:)))))))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie mam i nie sądzę,że będę miała.Z NK też uciekłam.Ale doskonale Cię rozumiem.To kusi!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie ma Cię na profilach? Znaczy, nie ma Cię! Taka rzeczywistość...

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie podchodzę do tego na szczęście w taki sposób:) Na razie się świetnie bawię, jak każdą nową zabawką:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Też się zapierałam niemal rękami i nogami, więc doskonale Cię rozumiem. No ale pokusiło porządnie i się stało:) W każdym razie, zabawa fajniejsza niż na NK;)

    OdpowiedzUsuń
  9. zaczynałam na majspejsie:) i chyba nawet jeszcze tam mam to nieszczęsne konto, o! chyba polecę sprawdzić:)

    OdpowiedzUsuń
  10. I to sobie właśnie obiecałam: profil - tak, farma - nie:)Ja poprostu wiem, że dałabym się pochłonąć tym pracom polowym i ogrodniczo - hodowlanym bez końca...

    OdpowiedzUsuń
  11. Hihi:)a mnie tam znaleźli dawni sąsiedzi, którch wiatry rozrzuciły tu i tam...

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie odbieram tego w kategoriach "mus" czy też nie. Na każdy zaglądnęłam z ciekawości i w pewnym sensie jest to sposób na podtrzymywanie znajomości. Cóż - inne czasy, inne sposoby na utrzymanie kontaktu...Póki co, dobrze się bawię. A zawsze mogę konto zlikwidować:)

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę! A ja,kiedy jeszcze tam byłam szukała,czekałam aż w końcu spasowałam;-)

    OdpowiedzUsuń
  14. postautoportret19 czerwca 2010 07:01

    Cóż jak to mówią wolna wola...hehe ...ja chciałem Ci podziękować za wspaniałe wspomnienia i zdjęcia, jak również kunsztowne opisy, które niejednokrotnie wprawiły mnie w wakacyjny nastrój, przepraszam za brak wpisów ale ostatni tylko bywałem w internecie....pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  15. O rany, tylko grać nie zaczynaj, bo Cię gry pochłoną. Coś o tym wiem ;-)))Swoja drogą, też kiedy mówię 'nie', znaczy nie. A mam takiego jednego kolegę, który zawsze odbiera to jako kokieterię. Ciekawe, dlaczego średnio go lubię..

    OdpowiedzUsuń
  16. Jeżeli tylko wprawiły Cię w wakacyjny nastrój, to bardzo się cieszę:)Nie przepraszaj, nie masz za co. Ja też czasem czytam nie zostawiając po sobie śladu...Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Też bym nie lubiła, bo nie lubię, gdy ktoś mi wmawia, że wie lepiej czego chcę, brrr....Bez obawy - nie dam się wciągnąć tym podstęnym grom;)

    OdpowiedzUsuń