niedziela, 4 stycznia 2009

powoli i do przodu

Ja - niepoprawna romantyczka i raczkująca optymistka, ulegająca czasem własnej naiwności, straciłam dziś na moment grunt pod nogami... Ale przecież powoli i do przodu - prawda? Zatem dziś słowami piosenki. Interpetację zostawiam każdemu z Was.
"Przyślij mi list, długi list na poste restante
Gdy wszystko straci sens - odbiorę go
Na znaczku niech będzie niebo Twe
Koperta biała jak święty chleb - a w niej
Pusta kartka i zamiast słów - nadzieja..."
 roza 
P.S. Przepraszam, że nie ma zdjęcia, ale coś mi się "popsuło";)

7 komentarzy:

  1. A w którym miejscu byłaś, gdy Ci ten grunt się usunął spod nóg?:)Nadzieja, jak kapitan ze statku, schodzi ostatnia - Effciu, jesteś optymistką, tylko Ci sie wydaje,że dopiero raczkujesz! Zdradzę Ci pewna tajemnicę - optymizm nie oznacza, że musisz wszystkim, we wszystko wierzyć, optymizm to tylko tyle ( i aż tyle), że dasz radę przezwyciężyć wszelkie trudności.Przeanalizuj to i główka do góry! anabell

    OdpowiedzUsuń
  2. No to chyba jednak nią jestem, bo w końcu "Rzeczy niemożliwe załatwiam od ręki, cuda zajmują mi więcej czasu":)

    OdpowiedzUsuń
  3. Już się naprawiło:))

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, czasami tak bywa, że człowiek nagle nie może się pozbierać. Mnie też to napadło.Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cieszę się, że znowu jesteś:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej! Czasem musi zdarzyć się nieszczęście żeby człowiek widział miarę swojego szczęścia, czasem musi się usunąć grunt pod nogami żeby człowiek zobaczył jak jest silny...Co mnie nie zabije to mnie wzmocni a co mi ugnie kolana to silniejszy wstanę...Oj cuś się za mądralińska zrobiłam ostatnio, za refleksyjna-starzeję się!!! Ujej- lecę poszukać tej jeszcze choć odrobiny dzieciaka we mnie hehehe!Pa!

    OdpowiedzUsuń
  7. Masz całkowitą rację - dopiero gdy coś tracimy, zaczynamy to w pełni doceniać... Witam w Nowym Roku:) I nie szukaj tego dzieciaka tak nerwowo, na pewno masz go w sobie i znajdziesz w każdej chwili:))

    OdpowiedzUsuń